Są takie dni, kiedy jedyne na co ma się ochotę, to zawinąć się w sweter, położyć się na kanapie i w charakterze naleśnika spędzić popołudnie. Wtedy najlepiej, gdy żadna część ciała nie wystaje spod swetra ani spod koca – no może ewentualnie głowa, by od czasu do czasu napić się kakao. Czy sweter to jedyna opcja, żeby w zimie zachować ciepło?
Sukienka to jest taki wspaniały wynalazek, który nie dość, że wydłuża poranek (bo nie trzeba się zastanawiać, jaką bluzkę dobrać do spódnicy), to jeszcze odpowiednio dobrany pasuje do każdej sylwetki. Sukienki można nosić na co dzień, na eleganckie wyjście, na firmową wigilię i świąteczny spacer.
Do Świąt zostało jeszcze nieco czasu, ale już powoli Paczkomaty robią się przepełnione a kurierzy pracują od świtu do nocy. Warto więc trochę wcześniej skompletować strój na tegoroczną imprezę świąteczną w pracy. Nieważne, czy odbędzie się ona na żywo, czy online, i tak możemy na tę okazję kupić sobie coś nowego!
Czy idealny sweter istnieje tylko w amerykańskich komediach romantycznych? Wtedy, gdy bohaterka wtula się w ten sweter na kanapie w blasku świec – a my zamiast śledzić fabułę marzymy tylko o tym, żeby zabrać jej ten sweter albo chociaż wysłać SMS o treści „Ej gdzie GO kupiłaś?”
Ciemna czerwień, zieleń, odcienie żółtego i pomarańczowy to barwy, które w październiku dominują nie tylko za oknem, ale także świetnie sprawdzą się w szafie. Jak łączyć je ze sobą i jak dopasować je do naszego typu urody?
Wygląda na to, że lato w końcu do nas przyjdzie. Przynajmniej według prognozy pogody. Lepiej jej jednak zaufać, bo co innego nam pozostaje?
Niektóre trendy zmieniają się co roku, inne wytrzymują kilka miesięcy a jeszcze inne zmieniają się z tygodnia na tydzień. Jak się połapać w tym, co jest modne a przy okazji jak wybierać te trendy, które naprawdę do nas pasują?
Są takie dni, kiedy otwieramy szafę a tam pusto. Pusto nawet jeśli półki uginają się od rzeczy i pusto nawet jeśli nie mamy już ani jednego wolnego wieszaka, żeby powiesić nową sukienkę. Brak pomysłu, w co się ubrać, nagle nic do siebie nie pasuje i do tego z sekundy na sekundę sytuacja robi się coraz bardziej beznadziejna.
Ponieważ już tak dawno nie mieliśmy okazji ani możliwości wybrać się do otwartej restauracji, z pewnością wiele z nas potrzebuje podpowiedzi – jak tu się ubrać na taką wyjątkową okazję? Prezentuję dziś cztery różne ścieżki, którymi możemy podążyć podczas wybierania ubrań.
Czasem mi się wydaje, że im jesteśmy starsze, tym życie staje się bardziej skomplikowane. Niby więcej wiemy, więc powinno być prościej, a tymczasem często nadmiar informacji zamiast ułatwiać, tylko wszystko utrudnia. Nie inaczej jest z kompletowaniem własnej garderoby.