Spódnice damskie

Spódnice - dresowe, minispódniczki, bombki, hiszpanki

Podkreślające naszą sylwetkę, doskonale komponujące się z luźnymi koszulami. Zwiewne, nawiązujące do rosyjskim baletnic. Krótkie, kuszące, kobiece i pokazujące zgrabne nogi. Długie, mocno inspirowane cygańskimi trendami albo dresowe, dające hołd miejskiemu, sportowemu szykowi. Spódnice, od lat, wiodą prym w świecie mody, chociaż ich początki nie należały do najłatwiejszych. Moda zmienia się wraz z rozwojem cywilizacji i norm społecznych. Najlepiej zaobserwować to możemy śledząc historię największych, światowych trendów. Dzisiejszy uniwersalny i ponadczasowy krój, jeszcze kilka lat temu, wzbudzał skrajne emocje.    Zacznijmy od początku i spójrzmy na historię spódnicy. Pierwotnie do jej produkcji wykorzystywano trzciny i słomy, chcąc chronić ciało przed wiatrem i chłodem. Co ciekawsze, nosiły je zarówno kobiety, jak i mężczyźni, nadając sukienkom charakteru w typie „unisex”. Większe zmiany wprowadziły dopiero sufrażystki, dzięki którym spódnica zyskała nowe, intrygujące oblicze. W latach dwudziestych ubiegłego wieku, spódnica została skrócona, ukazując tym samym damskie łydki. Była to diametralna zmiana, która dała podwaliny do dalszych, kontrowersyjnych projektów. Asymetryczne modele, które zaczęły pojawiać się na ulicach miast to pierwowzór dla dzisiejszych spódnic hiszpanek. Jednakże, prawdziwą rewolucję w damskiej szafie wprowadziły lata sześćdziesiąte. Mary Quant, brytyjska projektantka, zainspirowana francuską modą, wprowadziła minispódniczkę. Świat podzielił się na dwa obozy - miłośników tej odważnej i kusej propozycji oraz jej zbulwersowanych przeciwników. To wtedy nastała era słynnej Twiggy, która z dumą pokazywała swoje nogi, propagując trend, który na zawsze zmienił światową modę. Minispódniczka dosłownie opanowała damską garderobę, aż do lat siedemdziesiątych. „Dzieci Kwiatów”, styl boho, nawiązania do natury dały początek długim spódnicom dresowym lub wiskozowym. Łączone z długimi wisiorami i wzorami kwiatowymi stały się hitem festiwali i mody ulicznej. To również wtedy wróciły do łask spódnice hiszpanki i klasyczne dresowe minispódniczki. Lata osiemdziesiąte, uchodzące za niezwykle śmiałe i kolorowe, dały inspiracje do dwóch nowych krojów. Pierwszy z nich nawiązywał do baletnic, tworząc tiulowe propozycje propagowane później przez samą Madonnę. Drugi krój to spódnice bombki - niezwykle odważne, nowoczesne i kontrowersyjne. Dzięki marszczeniom budowały biodra, a sama spódniczka bombka jeszcze bardziej podkreślała nogi. Lata dziewięćdziesiąte i obecne, współczesne, to prawdziwa fuzja i mieszanka wszystkich tych, powyższych trendów. Prawda jest taka, że obecnie równie modna jest długa spódnica dresowa, jak i spódnica hiszpanka. Czołowi projektanci, na największych pokazach mody w roku, łącza style, udowadniając, że moda lubi zataczać koło, a pewne kroje po prostu pozostają ponadczasowymi.  

Spódnica hiszpanka

Flamenco, pomimo swojego prawdziwego pochodzenia, bardzo często utożsamiane jest z kulturą hiszpańską. To na ulicach Barcelony, wieczorami, możemy obserwować przedstawienia, w których kobiety uwodzą swoim ruchem za pomocą falban i wyrazistych barw. Warto jednak podkreśli, że to  romskie trendy są podstawą do dzisiejszych spódnic hiszpanek. Długie, krótkie, w wersji midi. Spódnice te przyjmują różną długość, zachowując przy tym charakterystyczny krój. Ich główną cechą jest ozdobna falbana u dołu lub po skosie, na całej długości spódnicy. Ten ciekawy krój nie tylko nawiązuje do wspomnianego tańca, ale także dodaje uroku niemalże każdej stylizacji. Spódnica hiszpanka dodaje kilku centymetrów w biodrach, podobnie jak spódniczka bombka. Odpowiedni dobór kroju pozwoli zrównoważyć sylwetkę, dodać jej proporcji i maskując dodatkowe kilogramy. W zestawieniu z klasyczną białą koszulą doskonale odda styl formalny, a z prostym topem i trampkami nada mu sportowego sznytu. Alternatywą dla takiego kroju jest spódniczka dresowa, która jest doskonałym wyborem w przypadku stylizacji letnich i wiosennych. Zarówno jedna, jak i druga, jest świetnym wyborem w przypadku sylwetki powiększonej i chłopięcej. Tu najważniejszy jest dobór odpowiedniego kroju, koloru i pozostałych dodatków. W sklepie Wassyl.pl z pewnością znajdziesz taki model.

Minispódniczka

Idealna na gorące miesiące, wyjazdy, wakacje i długie spacery miejskimi alejkami. Minispódniczka, pomimo kontrowersyjnego startu w świecie mody, dziś stanowi za prawdziwy klasyk. Od lat sześćdziesiątych króluje w naszych szafach, głównie ze względu na prosty, uniwersalny krój oraz doskonałą alternatywę dla szortów. Minispódniczki, ze względu na swoją długość, wybierane są raczej na mniej formalne spotkania – zarówno na miejskie spacery, jak i zakupy. Ze względu na wiele krojów i kolorów, świetnie komponują się z jednokolorowymi topami, koszulami lnianymi, kurtkami jeansowymi, trampkami i espadrylami. Jej niewątpliwą zaletą jest możliwość uwydatniania naszych nóg, wystawiając je przy okazji na słońce. Kilka prostych dodatków i akcentów stworzą z niej casualową lub sportową propozycję na lato i wiosnę. Twiggy jako ikona i główna promotorka kroju „mini” słynęła za swojej niezwykle filigranowej sylwetki. Przez wiele lat uważało się, że mini zarezerwowana jest na wybiegi, głównie ze względu na wąskie grono odbiorców. Dziś, tak krótkie kroje, zauważymy w szafie niejednej kobiety – również tej plus size. Jak zawsze w przypadku mody, najważniejsza jest równowaga i zachowanie umiaru. Dlatego też latem długa spódnica dresowa ma swoją konkurencję, w postaci minispódniczek właśnie. Nie ma co się dziwić, bowiem od lat obserwujemy ciekawe kroje na największych pokazach mody – poczynając od Versace, na Diorze kończąc. Prawda jest taka, że spódnica przed kolano nikogo nie dziwi i jest wprost idealną propozycją na upalne miesiące.