pl
Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową

Długie spodnie damskie

( ilość produktów: 81 )

Słynna, francuska projektantka, twórczyni „małej czarnej”, tweedowego żakietu i niewielkiej torebki na łańcuszku mawiała, że „Moda, w której nie można wyjść na ulicę, nie jest modą.”Słowa te idealnie opisują drogę, którą musiały przejść największe i najbardziej kontrowersyjne projekty, na czele których stoją m.in. długie spodnie damskie. Ich początki nie były łatwe, bowiem na straży trendów stały polityczne i społeczne normy, których przełamanie wymagało czasu, cierpliwości i odwagi. Zanim więc damskie spodnie wkroczyły na wybieg największych pokazów mody, musiały pokonać ogrom uprzedzeń i stereotypów, ostatecznie stając się jednym z podstawowych elementów naszej garderoby!

Jak spodnie długie pojawiły się w Twojej szafie?

Historia długich spodni damskich jest burzliwa i idealnie oddaje normy i ówczesne ograniczenia społeczne. Zanim więc nasze mamy i babcie mogły swobodnie je przywdziać, musiało minąć wiele lat, a świat musiał otworzyć się na nowe możliwości, trendy i projekty. A te od samego początku były uznawane za zbyt kontrowersyjne. Cofnijmy się zatem do XIX wieku, kiedy to jedna ze słynniejszych amerykańskich działaczek i feministek – Amelia Blommer – założyła magazyn, którego celem było przełamywanie powstałych barier i norm. W jednym z wydań Amelia opublikowała postulat, nawołujący do uszanowania prawa do swobody kobiet. To właśnie tam, pierwszy raz, powstał jasny komunikat apelujący o możliwość noszenia długich spodni, bez względu na płeć. Co ciekawe, pomysł ten stał się dużo bardziej kontrowersyjny niż inna propozycja odnosząca się do… skrócenia damskich spódnic. Sprzeciw wynikał z przekonań naszych przodków, którzy uznawali długie spodnie za ubiór roboczy – głównie dla pasterzy, robotników i farmerów pracujących na plantacjach. Co ciekawe, pierwotnie nosili je średniowieczni rycerze, którzy przywdziewali grube, ściśle przylegające do skóry rajtuzy. Podział na modę damską i męską powstał samoistnie, a zmiana tak trwale zakorzenionych norm była niezwykle trudna. Kobiety, które pragnęły to zmienić, spotykały się nie tylko ze sprzeciwem i krytyką, ale również z ostracyzmem społecznym.  To wtedy też powstał pierwszy, oficjalny ruch feministyczny, którego głównym celem była chęć walki z okrutną stygmatyzacją. Chęć pokazania wartości kobiet była pierwszym krokiem do zmian w obrębie światowej mody.W XIX wieku, na część wspomnianej Amelii Bloomer, powstały bloomersy – spodnie o charakterystycznym, bufiastym kroju. Dziś nieoficjalnie uznaje się, że bloomersy były główną „bronią” w walce ze zniesieniem restrykcji w kobiecych stylizacjach, a także głównym argumentem do propagowania idei feministycznych. Bufiaste, długie spodnie damskie zainteresowały wielu twórców, dając podwaliny do tworzenia kolejnych krojów i fasonów. Spodnie damskie, pomimo sprzeciwu męskiej części społeczeństwa, dość szybko zyskały uznanie w oczach kobiet. Ich największą zaletą był komfort i wygoda – zarówno podczas pracy, jak i podczas aktywności fizycznych. Pomimo tego, że spodnie nadal utożsamiane były z mężczyznami – zarówno tymi pracującymi na roli, jak i tymi walczącymi na froncie – największe modowe rewolucjonistki postanowiły z dumą pokazywać je na ulicach miasta. Na ich czele stała wspomniana już Coco Chanel oraz Marlena Dietrich, która wielokrotnie była karana przez swój gorszący wizerunek. Policja za noszenie spodni i garniturów wypisywała aktorce mandaty. Dziś Marlena uważana jest za ikonę ekstrawaganckiej mody – wtedy podważano jej kobiecość i uważano za aferzystkę. 

A jak nosimy długie damskie spodnie dziś?

Lata upływały, trendy ulegały metamorfozom, świat otwierał się na nowe propozycje. W latach sześćdziesiątych nastąpiła prawdziwa eksplozja ekstrawaganckich fasonów, które pomogły otworzyć się na nowe oblicze damskiej mody. Co ciekawe - spodnie długie zawitały na wybiegu Alexandra McQeena, który jako jeden z pierwszych zaprezentował model jeansów z niezwykle niskim stanem. Świat oszalał na punkcie skąpych, obcisłych modeli, przyjmując z pokorą każdą następną propozycję. 

pixel