pl
Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową

Sukienki damskie

( ilość produktów: 62 )

Sukienki są prawdziwym atrybutem kobiecości - dodającym nam pewności siebie i podkreślającym atuty każdej figury. Ten niepozorny element naszej szafy kryje w sobie niezwykle bogatą historię – pełną kontrowersji, zmian społecznych i twardo ugruntowanych przekonań. Pomimo tej trudnej drogi i po wielu latach systematycznej pracy znakomitych projektantek, dziś sukienki cieszą się niesłabnąca popularnością, towarzysząc nam przez cały rok. Nic więc dziwnego, że tak chętnie wybieramy je na spotkania z przyjaciółmi oraz na wyjątkowe okazje - egzaminy i studniówkę. Kilka prostych dodatków stworzy z niejednej sukienki niezapomnianą kreację, dzięki której poczujemy się niezwykle dziewczęco, elegancko i swobodnie. Klasyczna, zwiewna sukienka przed kolano doskonale nada się na letnie i wiosenne miesiące, a sukienka maxi z długim rękawem utuli ciało jesienią i zimą. 

Skąd się wzięła Twoja sukienka?

Dziś sukienkę zakładamy na szaloną zabawę w klubie, na niezobowiązujące spotkania z przyjaciółmi, na studniówkę, egzaminy podczas sesji i bale semestralne. Z pieczołowitą starannością dobieramy fason do naszej sylwetki, przebierając w różnych kolorach i materiałach. Wiele krojów nie ugina się pod naporem innych trendów, a obok klasycznych modeli znajdujemy szalone, asymetryczne i nierzadko – kontrowersyjne. Nic więcej dziwnego, że sukienki to podstawowy element letnich i wiosennych pokazów mody. Zanim jednak sukienka mogła na stale zagościć w naszej garderobie musiała stoczyć bój z konserwatywnym poglądami, a także ograniczeniami ekonomicznymi. Aby poznać jej historię musimy cofnąć się do czasów prehistorycznych. To wtedy nasi przodkowie nosili szaty ze zwierzęcych skór, dając tym samym początek późniejszym, nieco bardziej finezyjnym kreacjom. Na ścianach jaskiń i w źródłach historycznych obserwujemy przepasane przez całe ciało szaty, które nosili zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Fenomen tak stworzonego odzienia to wypadkowa kilku elementów. Po pierwsze – ochrony przed chłodem, słońcem i atakami zwierzyny. Po drugie – komfortu, tak cennego podczas koczowniczego stylu życia. Nieco inne kroje obserwowaliśmy w czasach starożytnych, kiedy to królował minimalizm i prosty krój. To wtedy też pojawiły się pierwsze tuniki, które chętnie nosili gladiatorzy. Przepasane w talii szaty podkreślały zbudowaną sylwetkę, a luźny krój nie krępował ich ruchów podczas boju z dziką zwierzyną. O ile w Mezopotamii królowała lekka i zwiewna szata, o tyle Sumeryjczycy wybierali masywne, kosmate i ciężkie materiały.Po dziś uznaje się, że starożytne kreacje najbardziej przypominają ówczesne propozycje i fasony. Opierając się na klasycznych formach dzisiejsze sukienki eksponują ramiona, dekolt, gwarantują komfort i wygodę. Gdy starożytni Egipcjanie odkryli moc lnu i bawełny, sukienki zyskały na popularności jeszcze bardziej. Naturalne barwniki na bazie roślin dekorowały najprostsze kreacje, podkreślając tym samym kolumnową, kobiecą figurę. Przeskakując nieco na osi czasu wspomnieć należy o sukniach tworzonych w XV wieku, kiedy to kobiety zaczęły nosić proste, jednobarwne kreacje. Ołówkowy dół optycznie wydłużał sylwetkę, a soczyste barwy stanowiły za główną dekorację.Dzisiejsze bogate zdobienia w postaci koronek, haftów i kołnierzyków to zasługa prężnie rozwijającej się branży rzemieślniczej – tzw. tkactwa. To dzięki niemu powstawały pierwsze wzory w postaci kwiatów, figur geometrycznych czy leśnych elementów. To wtedy też zapanował stereotyp, mówiący, że im bardziej strojną suknię przywdziewały kobiety, tym bardziej zamożne były (a tym samym – tym większą miały szansę, aby zdobyć małżonka).Konserwatywne podejście i bogobojność nakazywała zakrywać kobiece ciało od stóp po głowę. Okalający, ciężki materiał nie podkreślał wdzięków, a jedynym nagim fragmentem była szyja i twarz. Naprzeciw tym trendom wyszły sukienki renesansowe. To one zaczęły ponownie skupiać się na damskiej sylwetce, podkreślając wąską talię i krągły biust. Wszywane bufki poszerzały optycznie ramiona, zmniejszając tym samym biodra i w ostateczności nadając figurze pożądanych proporcji. To wtedy też pojawiły się krezy – czyli sztywne koronki, wszywane najczęściej na wysokości szyi i dekoltu.Co więcej – klasyczna mała czarna, która powstała w gabinecie słynnej Coco Chanel - swój początek datuje właśnie na czasy renesansu, kiedy to pojawiła się pierwsza, czarna suknia. To ona symbolizowała smutek po stracie ukochanego, a dekoracja w postaci karminowych lub zielonych detali tylko podkreślała odbywaną żałobę. Za tymi pierwszymi dekoracjami poszły sukienki barokowe, które stanowiły za doskonały kontrast dla minimalizmu. To wtedy modne były prawdziwe fuzje kolorystyczne, a sukienki z koła stały się inspiracją dla późniejszych branż ślubnych. Najłatwiej barokową sukienkę porównać z kreacją Kopciuszka. O ile dziś sukienki-bezy dekorowane są wiankami i subtelną biżuterią, o tyle wtedy podstawą był gorset, który zniekształcał kobiecą sylwetkę. Po tak strojnych propozycjach ponownie wrócił trend na kreacje romantyczne, inspirowane głównie greckimi boginiami. Klasycyzm powrócił bowiem do swoich korzeni, oddając hołd antycznym pierwowzorom. Ponownie sukienki stały się delikatne, zwiewne, subtelnie okalające kobiecą figurę. Śmiało można uznać, że to właśnie dzięki klasycznym kreacjom mamy możliwość przywdziewania dodatków w stylu boho. Dzisiejsze koronkowe sukienki z pewnością nawiązują do prostych kreacji, ozdabianych atłasowymi wstążkami.Obserwując ostatnie sto lat widzimy jak dużą rewolucję przeszły nasze modne sukienki. Poczynając od skromnych, po elegancką „małą czarną”, na długich sukienkach w kwiaty kończąc. Każdy nowy krój musiał przejść burzę naporów, buntu i nierzadko – poważnej krytyki, która ostatecznie była siłą napędową dla pozostałych zmian i działań projektantów.

Jaki krój sukienki wybrać?

Na szczęście dziś już nikogo nie dziwią kreacje prezentowane na czerwonym dywanie i w magazynach branżowych. Szeroki wybór różnych fasonów staje się doskonałą inspiracją dla wielu z nas, a wybór fasonu to często decyzja uzależniona od trendów, a nie norm społecznych. Do dziś uznaje się, że absolutnym „must have” naszej szafy jest mała czarna, która powstała na zlecenie amerykańskiego wydania magazynu Vogue. Francuska projektantka Coco Chanel miała stworzyć kreacje ponadczasową, uniwersalną, elegancką i skromną jednocześnie. Nie da się ukryć, że projekt spełnił wszystkie to oczekiwania, bowiem do dziś klasyczna, czarna sukienka jest jedną z najsłynniejszych i najbardziej pożądanych kreacji mody damskiej. To ją łączymy ze sportowymi sneakersami i szpilkami, a odpowiednia długość i krój podkreśli absolutnie każdą sylwetkę. Kolejną uniwersalną sukienką, która podkreśli zarówno krągłą, jak i chłopięcą sylwetkę, jest tzw. sukienka kopertowa. To ją rozpropagowała słynna projektantka – Furstenberg – która zafascynowała się kopertowymi koszulami. Szyjąc więc kolejne propozycje dla kobiet postanowiła sprzeciwić się konserwatywnym poglądom, wspierając tym samym rewolucję seksualną. Jej kopertowa kreacja miła na celu nadać sylwetce lekkości, wydłużając szyję i podkreślając biodra. Prawdziwą burzą w świecie mody były sukienki mini, które spotkały się z ogromnym sprzeciwem. Przez wielu tak krótka kreacja była niestosowna i niegrzeczna, a także – moralnie niepoprawna. Z czasem oczywiście pogląd ów upadł, a filigranowe kobiety zakochały się bez pamięci w sukienkach odsłaniających ich nogi. Kreacje te były doskonałą alternatywą dla sukienek maxi, które swoją popularność zyskały w latach siedemdziesiątych XX wieku. To wtedy młodzi ludzie – tzw. hippisi – rozpoczęli bunt przeciwko reżimom i nakazom, ubierając się w kwieciste kreacje, pacyfki i rozpięte koszule. Wymieniając wszystkie te kroje nie możemy oczywiście zapomnieć o wersji midi, która stanowi za doskonały balans dla dwóch, powyższych fasonów. Midi uchodzi za niezwykle grzeczną i dziewczęcą propozycję, którą prezentowała m.in. Audrey Hepburn w filmie Rzymskie Wakacje. Inną, ponadczasową sukienką jest ta, szyta na wzór litery „A”. Jej popularność to głównie zaleta stylu pin-up, który szczególnie mocno upodobały sobie amerykańskie modelki. To wtedy kobiety prezentowały swoje wdzięki na plakatach, w męskich magazynach, a także na bilbordach czy sesjach zdjęciowych. Sukienka w literę „A” szyta „na sztywno” jest doskonałą propozycją dla niższych i filigranowych kobiet. Dla nieco pełniejszych modelek doskonałe będą kreacje wykorzystujące „lejący” i „płynący” materiał.  Już wiesz jaki krój jest dla Ciebie? Jeśli poczułaś się zainspirowana i pragniesz odświeżyć swoją szafę, sprawdź sklep internetowy z sukienkami - Wassyl.pl! Udanych zakupów!

pixel